Wieczór wigilijny 2016, stacja metra Schoenleinstraße w Berlinie. Młodzi mężczyźni podpalają chustkę i rzucają ją na śpiącego na ławce mężczyznę. Co się z nim stanie, już ich nie interesuje. Kamery rejestrują, jak uciekają.
Śpiącym jest 37-letni bezdomny Polak. Tylko dzięki natychmiastowej interwencji świadków zdarzenia nie odnosi poważniejszych obrażeń. Sprawa zszokowała i oburzyła całe Niemcy.
We wtorek rozpocznie się proces mężczyzn przed Sądem Krajowym w Berlinie. Na sześciu z nich ciąży zarzut usiłowania morderstwa, na jednym zaniechanie udzielenia pomocy.
Wszyscy są imigrantami
Sześciu oskarżonych pochodzi z Syrii, jeden z Libii. Są w wieku od 16 do 21 lat. W latach 2014 – 2016 mieli przybyć do Niemiec jako uchodźcy, większość z nich jako nieletni bez opieki dorosłych. Za głównego oskarżonego uchodzi 21-letni Syryjczyk. To on miał podpalić chustkę i rzucić ją na śpiącego. Bezdomny Polak spał na plecaku przykryty kocem. Czynu ten mężczyźni mieli dokonać spontanicznie i wspólnie. Prokuratura argumentuje, że liczyli się z tym, że podpalą bezbronnego człowieka i zginie on w męczarniach.