Echeverria, który w momencie, gdy trzej nożownicy zaczęli atakować przechodniów w okolicach Borough Market, znalazł się w miejscu ataku, miał rzucić się z deskorolką na terrorystów atakujących nożami kobietę. Premier Hiszpanii Mariano Rajoy podkreślił, że bohaterstwo 39-latka "nigdy nie zostanie zapomniane".
Hiszpan przez długi czas uważany był za zaginionego - co doprowadziło do pojawienia się plotek, że londyńska policja ukrywa przed wyborami parlamentarnymi fakt, iż mężczyzna zginął od kul policjantów, którzy strzelali do terrorystów.
Pogłoski te przybrały na sile, gdy rodzina Echeverrii została poinformowana, że będzie mogła dokonać identyfikacji ciała 39-latka dopiero w piątek, a więc dzień po wyborach w Wielkiej Brytanii.
W związku z tymi pogłoskami Scotland Yard wydał oświadczenie, w którym informuje, że rzeczywiście w wyniku otwarcia ognia przez policjantów ranny został jeden z cywilów. Z komunikatu wynika jednak, że osoba postrzelona przypadkowo przez policję jest ranna i przebywa w szpitalu - i nie jest to Echeverria, o którego śmierci poinformowano wcześniej.
"Nie potwierdzamy oskarżeń pojawiających się w hiszpańskich mediach, zgodnie z którymi cywil został zastrzelony przez policję" - czytamy w oświadczeniu.