Trybunał Konstytucyjny rozpatrzył wniosek grupy posłów PiS reprezentowanych przez Sebastiana Kaletę, dotyczący zgodności unijnych przepisów regulujących politykę energetyczną z Konstytucją RP. Zdaniem wnioskodawców, mimo obowiązków związanych z członkostwem w UE, państwo zachowuje prawo do decydowania o kluczowych rozwiązaniach w danym obszarze. Także w obszarze środowiska granice wykonywania kompetencji w dziedzinie środowiska przez Unię Europejską wyznaczają zasady i normy konstytucyjne – zauważono we wniosku do TK.
Czytaj więcej
Prawicowi szarlatani straszą Polaków kosztami klimatycznej transformacji UE i mamią możliwością o...
TK nie wątpi, że ma prawo oceniać unijne traktaty
Trybunał przyznał wnioskodawcom rację. „Doszło do znaczącego naruszenia zasady kompetencji” - ocenił i większością głosów uznał za niezgodny z konstytucją art. 192 ust. 1 w związku z art. 192 ust. 2 lit. c Traktatu o funkcjonowaniu Unii Europejskiej „rozumiany w ten sposób, że wymóg jednomyślności Rady ogranicza do uchwalania takich środków, których jedynie pierwszym zamierzonym rezultatem – wynikającym z celu lub treści tychże środków – jest znaczące wpływanie na wybór przez Rzeczpospolitą Polską między różnymi źródłami energii i ogólną strukturę zaopatrzenia Rzeczypospolitej Polskiej w energię”.
Co ciekawe, w uzasadnieniu Trybunał podkreślił, że „w pełni szanuje decyzję Narodu Polskiego – suwerena o przystąpieniu Rzeczypospolitej Polskiej do Unii Europejskiej, wyrażoną w 2003 r. w ramach referendum akcesyjnego”. Wskazał, że pozytywne aspekty związane z członkostwem Polski w Unii Europejskiej nie mogą jednak prowadzić do dezaktualizacji postanowień polskiej Konstytucji. Podkreślił też, że ma kompetencję do dokonywania oceny konstytucyjności przepisów traktatów stanowiących pierwotne prawo unijne.
Przypomnijmy, że prawo unijne ma w Polsce pierwszeństwo przed prawem krajowym. Artykuł 9 Konstytucji RP stanowi, że Polska przestrzega wiążącego ją prawa międzynarodowego. Zgodnie z konstytucją i prawem UE, polski Trybunał Konstytucyjny nie ma więc kompetencji do badania konstytucyjności norm prawa unijnego, co jednak uczynił już w wyroku z 7 października 2021 r. (K 3/21).