Wiceprezes Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej (TSUE) zobowiązała Polskę do zapłaty na rzecz Komisji Europejskiej kary za niewstrzymanie wydobycia w odkrywkowej Kopalni Węgla Brunatnego w Turowie. Kara ma być liczona do chwili, gdy Polska zastosuje się do postanowienia wiceprezes TSUE z 21 maja, zamrażającego na wniosek Czech działanie uciążliwego dla sąsiednich miejscowości zakładu.
Znawcy prawa unijnego nie mają wątpliwości, że polski rząd jest pod ścianą. – Jeżeli nie zdecyduje się na zapłacenie tych kar, Unia ma możliwości ściągnąć je np. z wypłat z budżetu unijnego, przeznaczonych na dofinansowanie programów lub wspólnej polityki rolnej. Czas zatem natychmiast wykonać postanowienia, zawiesić prace kopalni, dogadać się z Czechami i uniknąć wyroku końcowego – ocenia prof. Robert Grzeszczak, specjalista prawa unijnego z Uniwersytetu Warszawskiego.