W Dzienniku Ustaw opublikowano już nowe rozporządzenie ministra gospodarki w sprawie dopuszczania odpadów do składowania na składowiskach. Stanowi ono, że osady ściekowe i śmieci biodegradowalne, które mają wartość energetyczną powyżej 6 MJ/kg, nie będą mogły być już składowane. Taki wymóg zacznie obowiązywać z początkiem 2016 r.
Nowe rozporządzenie przesądza więc, że więcej odpadów ma trafić np. do spalarni. Co prawda w tym poprzednim taki wymóg też był. Jednak ze względu na brak wystarczających instalacji do zagospodarowania takich odpadów jego realizacje ciągle przesuwano. Tym razem tak się nie stało. Pytanie tylko, czy zdołamy spalić te odpady, których nie będziemy mogli składować.
Katarzyna Sosnowska z zespołu gospodarki odpadami i odnawialnymi źródłami energii w Dolnośląskiej Izbie Gospodarczej obawia się, że zagospodarowanie wysokokalorycznej frakcji w regionach, w których z początkiem 2016 r. jeszcze nie będą działały spalarnie, może stanowić problem.
– Nowe regulacje mają jednak zmotywować sektor gospodarki odpadami do zwiększenia ilości odpadów poddawanych termicznemu przekształcaniu, z których może zostać wytworzona energia elektryczna i ciepło. Obecnie jest najwyższy czas na podejmowanie działań w celu stworzenia odpowiedniej infrastruktury umożliwiającej pełne wykorzystanie wartościowych surowców wtórnych – wskazuje Sosnowska.