Dulkiewicz: Drogi szefie, doglądaj z góry naszych spraw

- Będziemy się troszczyć tutaj za ciebie. Obiecuję, wypełnimy twój testament, bo Gdańsk to najcudowniejsze miasto na świecie - mówiła p.o. prezydenta Gdańska Aleksandra Dulkiewicz w czasie uroczystości pogrzebowych prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza, który zmarł po ataku nożownika w czasie finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy.

Aktualizacja: 19.01.2019 16:03 Publikacja: 19.01.2019 14:07

Dulkiewicz: Drogi szefie, doglądaj z góry naszych spraw

Foto: Fotorzepa, Michał Kolanko

Adamowicz został zaatakowany 13 stycznia ok. godziny 20 w czasie finału WOŚP w Gdańsku. Zabójca, 27-letni Stefan W. zadał mu kilka ciosów nożem, a następnie ze sceny wykrzyczał, że "siedział niewinnie w więzieniu" i że "PO go torturowała", dlatego też - jak dodał - "zginął Adamowicz". Prezydent Gdańska zmarł w wyniku wstrząsu krwotocznego w szpitalu, 14 stycznia.

19 stycznia w Bazylice Mariackiej o godzinie 12 rozpoczęły się uroczystości pogrzebowe Adamowicza. W ich trakcie głos zabrała Dulkiewicz, przed śmiercią Adamowicza jego I zastępca.

- Wierzę, że Paweł Adamowicz ciężarem swoich dobrych uczynków przeważył szalę i wszedł po kryształowych schodach do królestw niebieskiego - mówiła cytowana przez Onet Dulkiewicz w czasie mszy, nawiązując do tryptyku "Sąd Ostateczny", który znajdował się niegdyś w Bazylice Mariackiej.

O zmarłym prezydencie Dulkiewicz mówiła, że Adamowicz miał "gdańskość" we krwi, a "gdańska tożsamość była jego tożsamością".

- Wierzył w wolność i indywidualne ludzkie wybory, które opowiadają się po stronie dobra. Przez ostatnie kilkadziesiąt lat Paweł Adamowicz prywatnie wspierał troje sierot w Kongo i w Rwandzie. pomagał prywatnie wielu, wielu osobom - wspominała Dulkiewicz.

P.o. prezydenta Gdańska podkreśliła, że Adamowicz "trwale odmienił" Gdańsk, dzięki czemu "Gdańsk jest jednym z najlepszych miejsc do życia w Polsce".

- Drogi szefie doglądaj tam z góry naszych spraw - zakończyła swoje przemówienie Dulkiewicz. - Róbmy wszystko, by być taką wspólnota o jakiej marzył nasz prezydent Paweł Adamowicz. Bądźmy otwarci, gościnni, solidarni. Przekonujmy się siłą argumentów, a nie argumentami siły. Żyjmy lepiej ze sobą i dla siebie - apelowała.

Adamowicz został zaatakowany 13 stycznia ok. godziny 20 w czasie finału WOŚP w Gdańsku. Zabójca, 27-letni Stefan W. zadał mu kilka ciosów nożem, a następnie ze sceny wykrzyczał, że "siedział niewinnie w więzieniu" i że "PO go torturowała", dlatego też - jak dodał - "zginął Adamowicz". Prezydent Gdańska zmarł w wyniku wstrząsu krwotocznego w szpitalu, 14 stycznia.

19 stycznia w Bazylice Mariackiej o godzinie 12 rozpoczęły się uroczystości pogrzebowe Adamowicza. W ich trakcie głos zabrała Dulkiewicz, przed śmiercią Adamowicza jego I zastępca.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Społeczeństwo
Co z Ukraińcami, których Kijów widziałby w wojsku? Urząd ds. cudzoziemców tłumaczy
Społeczeństwo
Groził, wyzywał i wybijał szyby. Policja nie widziała podstaw do interwencji
Społeczeństwo
W Warszawie wyją syreny alarmowe? Wyjaśniamy dlaczego
Społeczeństwo
Sondaż: Połowa Polaków za małżeństwami par jednopłciowych. Co z adopcją?
Społeczeństwo
Ponad połowa Polaków nie chce zakazu sprzedaży alkoholu na stacjach