Jacht "I love Poland" ma w najbliższych dniach zostać wyciągnięty z wody. Koszt naprawy, która będzie trwać wiele tygodni, może wynieść nawet setki tysięcy złotych.
Czytaj także: I love Poland pod żaglami
O uszkodzeniu „I love Poland” nikt nie poinformował. Dowiedział się o tym dopiero amerykański korespondent RMF FM.
Ostatnie dane o pozycji jednostki są z 22 kwietnia. Właśnie wtedy doszło do zniszczenia jachtu, złamał się maszt, który później uszkodził burtę. Jednostka znajdowała się wtedy 50 mil na wschód od półwyspu Sandy Hook.