W finale piłkarskiej Ligi Mistrzów Liverpool pokonał Tottenham 2:0. George Galloway pogratulował na Twitterze sukcesu "wspaniałym mieszkańcom Liverpoolu". Polityk przypomniał dawnego trenera Liverpoolu Billa Shankly'ego, 96 ofiar tragedii na Hillsborough oraz liverpoolskich dokerów. Wpis zakończył zdaniem: "Bez flag Izraela na Pucharze!".
Stacja Talk Radio, w której Galloway prowadził program "Unleashed" (Uwolniony) zareagowała na wpis odbierając prezenterowi audycję. W oświadczeniu stacja zapewniła, że "nie będzie tolerować antysemickich poglądów".
Wypowiedź Gallowaya potępił były dziennikarz, obecnie łącznik na linii Liverpool FC - kibice Tony Barrett. Oświadczył, że Liverpool jest klubem "wszystkich flag, wszystkich religii, wszystkich narodowości i żadnych".
Galloway potwierdził, że dostał od stacji radiowej "czerwoną kartkę". Zapowiedział skierowanie sprawy do sądu i zapewnił, że nie da się uciszyć. - Niech żyje Palestyna - dodał.
George Galloway w latach 1987-2010 oraz 2012-2015 zasiadał w Izbie Gmin z ramienia najpierw Partii Pracy, później ugrupowania Respect - The Unity Coalition. Jest prezenterem radiowym i pisarzem. W 2016 r. opowiadał się za brexitem. W tym samym roku bez powodzenia startował w wyborach na burmistrza Londynu.