Wszystko zaczęło się w czasie dwutygodniowej wizyty Saudyjczyka w USA wiosną 2018 roku. Wtedy spotkał Bezosa, jak zresztą wielu innych prominentnych przedstawicieli świata polityki i biznesu. W czasie nieformalnego obiadu książę i Bezos wymienili numery telefonów.
Niedługo później Bezos otrzymał wideo od księcia wysłane z konta WhatsApp. Jak stwierdzono później, po tej przesyłce z telefonu Bezosa transfer danych wzrósł o 29 tys. proc. Okazało się, że w pliku wideo MP4 wysłanym z telefonu używanego przez księcia znajdował się program szpiegowski. Do takiego wniosku doszła nieco później firma FTI Consulting zaangażowana przez szefa Amazona.
– Doniesienia mediów sugerujące, że za zhakowaniem telefonu Bezosa stoi Królestwo, są absurdalne – w taki sposób odniosła się do całej sprawy saudyjska ambasada w USA. Przebywający w Davos szef saudyjskiej dyplomacji Faisal bin Farhan al-Saud uznał doniesienia „Guardiana" za absolutnie niepoważne.
Pegasus czy Galileo
Sęk w tym, że potwierdza je ekspertyza specjalistów ONZ.Agnes Callamard oraz David Kaye badający z ramienia ONZ sprawę morderstwa Dżamala Chaszukdżiego nie mają wątpliwości, że zhakowanie telefonu Bezosa było częścią operacji dotarcia do osób, z którymi kontaktował się Chaszukdżi.
Są też przekonani, że informacji uzyskanych z telefonu Bezosa użyto już po morderstwie dziennikarza do wywarcia nacisku na właściciela „Washington Post". 8 listopada 2018 roku, a więc ponad miesiąc po morderstwie Chaszukdżiego, Bezos otrzymał wiadomość z konta WhatsApp należącego do saudyjskiego następcy tronu. Zawierała zdjęcie kobiety łudząco podobnej do Lauren Sanchez, byłej reporterki, z którą żonaty Jeff Bezos miał romans i z którą jest obecnie w związku. Najciekawszy był dołączony tekst następującej treści: „Kłótnia z kobietą jest jak czytanie umowy licencyjnej oprogramowania. W końcu musisz wszystko zignorować i kliknąć: Zgadzam się".
Bezos nie miał już najmniejszych wątpliwości, że nadawca tej wiadomości ma także dostęp do jego maili wymienianych z ukochaną. Wszystko wskazywało też na to, że Saudyjczycy dostarczyli również informacje o romansie Bezosa tabloidowi „National Enquirer".