- Okres przedświąteczny jest specyficzny. Każdy chce zdążyć załatwić wszelkie sprawy przed Wigilią. Także te zdrowotne. Oczekuje natychmiastowego badania, diagnozy i skutecznego leczenia. Na pytanie, od kiedy trwa problem, często słyszymy: od tygodnia, miesiąca, roku - opowiada portalowi Onet kpt. Narcyz Sadłoń, lekarz szpitalnego oddziału ratunkowego Wojskowego Instytutu Medycznego w Warszawie.
- Zdarza się, że rodziny przywożą przewlekle chorych krewnych, twierdząc, że nastąpiło pogorszenie ich zdrowia. Między sobą mówimy, że przyjechała kolejna świąteczna babcia albo dziadek. Zwykle nie stwierdzamy istotnego zaostrzenia choroby. Rodzina chce umieścić chorego w szpitalu i w ten sposób na czas świąt uwolnić się od obowiązku stałej opieki. Najczęściej są to osoby po udarze, leżące.
Z naszych obserwacji wynika, że jeśli przed świętami następuje zmiana pogody powiązana z gwałtownym spadkiem lub wzrostem ciśnienia atmosferycznego, to przewlekłe schorzenia układu krążenia, układu nerwowego i oddechowego ulegają zaostrzeniu. W Warszawie zawsze wiemy, kiedy na Podhalu wieje halny. W szpitalu zwiększa się liczba chorych z ostrymi zespołami wieńcowymi, zaostrzeniami astmy czy przewlekłej obturacyjnej choroby płuc. Rośnie też liczba pacjentów z zaburzeniami neurologicznymi i psychiatrycznymi.
Jeśli tuż przed świętami spadnie śnieg, to dramatycznie zwiększa się liczba różnego typu obrażeń. Wszyscy biegają po mieście zaaferowani, więc częściej przytrafiają się poślizgnięcia, upadki, złamania i obrażenia rąk, nóg, urazy głowy. Znamienne jest, że wśród poszkodowanych przeważają kobiety i ludzie starsi.
Przed Wigilią zapada chwilowy spokój. Ruch zaczyna się z pierwszą gwiazdką. Zjeżdżają ci, którzy za szybko jedli karpia. Mamy częste przypadki zakrztuszenia i uporczywego kaszlu. Czasami pacjentowi tylko się wydaje, że ość wbiła mu się w przełyk. Jeśli przez podstawowe badanie nie uda się wykluczyć takiej możliwości, wykonywane jest badanie radiologiczne albo gastroskopia. Szczególnie dużo gastroskopii robimy właśnie w czasie świąt. To badanie pozwala jednoznacznie stwierdzić, czy w układzie pokarmowym utknęło ciało obce i ewentualnie je usunąć.