Do zdarzenia doszło w niedzielę przed południem w Olsztynie. Jak informuje lokalny portal Olsztyn.com.pl, świadkiem zdarzenia miał być sprzedawca z pobliskiego sklepu, który próbował uratować mężczyznę.

Według relacji świadków miał on wcześniej nerwowo się zachowywać i grozić, że się podpali. I jak zapowiedział, tak też zrobił.

Na miejsce przybyli policjanci, którzy próbowali ugasić płonącego gaśnicą samochodową, ale udało się to dopiero strażakom. Oni też próbowali reanimować mężczyznę. Niestety nie udało się. Lekarz stwierdził jego zgon.

Jak ustalono, mężczyzna, który dokonał podpalenia, to 44-letni mieszkaniec Olsztyna. Według wstępnych ustaleń służb mężczyzna był sam, nikt inny nie brał udziału w zdarzeniu.

Na razie nie ma informacji, czy mężczyzna był nietrzeźwy. Dokładne okoliczności, a zwłaszcza powód tego drastycznego kroku 44-latka nie są na razie znane. Bada je teraz policja pod nadzorem olsztyńskiej prokuratury.