Zainstalowane w komputerach kamery były aktywowane bez wiedzy obserwowanych. Władze okręgu szkolnego Lower Merion rozdały laptopy około 2000 uczniów dwóch szkół średnich. Mogli ich używać w domu, choć tylko do nauki.Sprawa wyszła na jaw, gdy jeden z chłopców został upomniany za niewłaściwe zachowanie w domu, a na dowód przedstawiono mu zdjęcie zrobione z kamery w jego komputerze. Rodzice postanowili skierować sprawę do sądu. Władze okręgu tłumaczą, że system miał chronić laptopy przed kradzieżą lub zagubieniem. Zapewniają, że został dezaktywowany.