Mogą z niego korzystać osoby, które walczą z nieuleczalną chorobą czy też, które straciły kogoś bliskiego.
- Setki osób, które przyjdą tu z trudnymi emocjami - wyjdą z mocą – mówiła podczas otwarcia Ewa Liegman, prezes Zarządu Hospicjum Pomorze Dzieciom.
Centrum mieści się w budynku dawnego komisariatu na Stogach. W ośrodku wsparcie znajdą osoby w najtrudniejszym życiowym momencie - doświadczające śmierci dziecka, partnerów życiowych, samobójstw bliskich osób, wczesnych strat (poronień, strat okołoporodowych), diagnozy nieuleczalnej własnej lub osób bliskich.
Znajdą tam pomoc i wytchnienie dzięki szerokiemu wsparciu. - To wsparcie na wielu płaszczyznach: polegające na pracy z ciałem, pomocy psychologicznej i duchowej, indywidualnej i grupowej, również m.in. poprzez prowadzone przez specjalistów warsztaty podnoszące świadomość – informuje gdański ratusz.
Budynek po dawnym komisariacie na Stogach użyczył w imieniu miasta Paweł Adamowicz, zmarły tragicznie prezydent Gdańska, a remont i przystosowanie zaniedbanych pomieszczeń trwało tylko osiem miesięcy przy ogromnym wsparciu darczyńców.