Polacy coraz bardziej upodabniają się do mieszkańców Zachodu. Żyją na większym luzie, mniej chronią prywatność, a latem chętnie wynajmują swoje domy. W zamian często oczekują podlania kwiatów, opieki nad kotem czy... samego „dziękuję".
– Sytuacja ekonomiczna emigrantów z Polski jest coraz lepsza. Nie zależy im tak bardzo, żeby za wszystko, co robią, dostawać pieniądze, bo i tak stać ich na wygodne życie – uważa demograf prof. Krystyna Iglicka. Dodaje, że udostępnianie mieszkań na okres letni jest w Europie bardzo modne, a Polacy, osiedlając się za granicą na stałe, powoli przejmują te zwyczaje.
Wynajem domów na lato to na świecie nie nowość. Oferty takich lokali za stosunkowo niewielkie pieniądze można znaleźć głównie na południu Europy.
Więcej w jutrzejszej "Rzeczpospolitej"