Jako pierwsze informację o tym podało Radio Zet. Magdalena Bojarska, rzecznik portu lotniczego w Modlinie w rozmowie z „Rzeczpospolitą" przyznaje, że maszyna, która wystartowała do Londynu o 6.37, wylądowała z powrotem na lotnisku o 6.59.
Pasażerowie zostali w samolocie. Na stronie internetowej portu widać informację, że lot jest opóźniony.
Przyczyn nagłego powrotu do Modlina rzecznik lotniska nie ujawnia. – Może je podać tylko przewoźnik. Samolot należał do linii Ryanair – tłumaczy Magdalena Bojarska.
Radio Zet podało, że doszło do zderzenia z ptakiem. Nikt nie ucierpiał. Maszyna też jest cała. Jak ustaliła „Rzeczpospolita", lot o numerze FR 1022 ma być wkrótce kontynuowany. – Nie ma żadnej kryzysowej sytuacji – zapewnia nas jeden z pracowników lotniska.