Oślica miała osiem lat. W tym roku urodziła pierwsze oślątko o imieniu Tabu, którym się sama zajmowała.
– Wcześniej miała młode, ale one były przez nas sztucznie odkarmiane – opowiada Marta Grzywacz, rzecznik poznańskiego ogrodu zoologicznego.
Jednak kilka tygodni temu Antonina zaczęła chorować. Jej stan zaczął się dramatycznie pogarszać, dlatego dyrekcja podjęła decyzję o uśpieniu oślicy.
Wyniki sekcji zwłok wykazały u Antoniny niewydolność wielonarządową i silne otłuszczenie organów wewnętrznych.
– Mogło mieć to związek z przekarmieniem oślicy. Zdarzają się zwierzęta otyłe, ale ona musiała mieć osobnicze predyspozycje do otłuszczenia – uważa Marta Grzywacz.