Mimo sankcji Rosjanie oglądają w kinach "Barbie". Kina używają fortelu

Korespondentka BBC pisze, że w rosyjskim multipleksie w Moskwie film "Barbie" przyciąga tłumy.

Film "Barbie" wyświetlany w Rosji między reklamami a trailerami

Oficjalnie kino nie wyświetla filmu "Barbie" i sprzedaje bilety na krótkometrażowe rosyjskie filmy. Pirackie kopie "Barbie" są emitowane w bloku trailerów i reklam poprzedzających 15-minutowe, rosyjskie filmy - pisze BBC.

Co ciekawe proceder ten nie podoba się Ministerstwu Kultury Rosji. W ubiegłym miesiącu oświadczyło ono, że film "Barbie" "nie jest zgodny z celami wyznaczonymi przez prezydenta w kwestii zachowania i umocnienia tradycyjnej rosyjskiej moralności i wartości duchowych".

Czytaj więcej

Jej historia

Greta Gerwig: Jej "Barbie" bije wszelkie rekordy powodzenia

Była muzą niezależnych filmowców nowojorskich, dziś jest królową Hollywoodu. Czy fabryka snów zmi...

Tymczasem Rosjanka, z którą rozmawiała dziennikarka BBC przekonuje, że "ludzie powinni mieć prawo wyboru, co będą oglądać". - Sądzę, że to dobre, że rosyjskie kina są w stanie pokazać nam takie filmy - mówi kobieta o imieniu Karina.

- Chodzi o bycie otwartym na kultury innych - stwierdza inna rozmówczyni BBC. - Nawet jeśli nie zgadzasz się ze standardami innych ludzi, nadal dobrze jest móc to obejrzeć - dodaje.

Parlamentarzystka z Rosji: Nie łamcie prawa, nie pokazujcie filmu "Barbie" bez licencji

Z kolei rosyjska parlamentarzystka, Maria Butina (Jedna Rosja) uważa, że w "Barbie" nie ma "niczego wielkiego" - ani w lalce, ani w filmie.

- Mam problem z Barbie jako kobiecym wzorem. Niektóre dziewczęta, zwłaszcza nastolatki, próbują być jak Barbie i niszczą swoje ciała - ubolewa.

Butina apeluje też, by nie łamać prawa i nie emitować filmu bez licencji w rosyjskich kinach.