Mohammad Basheer Abdul Khadar, 62-letni Hindus od wielu lat pracujący w Emiratach Arabskich jako sprzedawca samochodów, był na pokładzie Boeinga 777 linii Emirates, który po twardym lądowaniu na lotnisku w Dubaju doszczętnie spłonął. Khadar wracał z urlopu w Trivadrum, rodzinnego miasta w indyjskim stanie Kerala.

Khadar, jako jedna z 300 osób na pokładzie (w tym 282 pasażerów), został szczęśliwie ewakuowany.

Sześć dni po zdarzeniu Khadara spotkało kolejny dar od losu - okazało się, że na los w loterii, który tuż przed wyjazdem na urlop kupił na lotnisku, padła główna wygrana - równowartość miliona dolarów.

Szczęśliwy Khadar uważa, że te dary od losu nie przypadły mu bez powodu. Ponieważ zbliża się czas jego emerytury, a pracował w Dubaju od 1978 roku, zamierza wrócić do Indii i dzięki swojej wygranej pomóc tym, którzy mieli mniej szczęścia niż on.