Kancelaria prezydenta Gwatemali w wydanym oświadczeniu podkreśliła, że "tego typu nielegalne masowe przemieszczanie się ludzi nie będzie akceptowane".
W niedzielę ok. 3 tysięcy imigrantów starło się z gwatemalskimi siłami porządkowymi ok. 55 km od granicy Gwatemali z Hondurasem i Salwadorem.
- Chcę iść dalej ponieważ w naszym kraju jest okropnie. W Hondurasie nie ma niczego - mówił Joaquin Ortiz, obywatel Hondurasu, jeden z imigrantów.
Duży kontyngent gwatemalskich sił porządkowych zdołał zatrzymać imigrantów w okolicach Vado Hondo.
Władze Gwatemali podstawiły autobusy i ciężarówki dla tych imigrantów, którzy chcą wrócić do swoich rodzinnych krajów.
- Próbują iść dalej, ale nie pozwolimy im - oświadczyła Alejandra Mena, rzeczniczka gwatemalskiej agencji imigracyjnej.
Do ewentualnego zatrzymania karawany przygotowuje się już Meksyk, mobilizując setki przedstawicieli sił bezpieczeństwa na południowej granicy.
W piątek i sobotę Gwatemala odesłała ok. 1 000 imigrantów, którzy wcześniej przekroczyli granicę między Hondurasem a Gwatemalą.