Badanie: Kobiety częściej pożyczają na spłatę długów, a mężczyźni na zakup samochodu

Ponad połowa Polaków będących w związku uważa, że osobiste wydatki każdy partner powinien pokrywać z własnej kieszeni. Ale już większe wydatki dzielą po równo – wynika z sondażu.

Aktualizacja: 12.02.2021 08:09 Publikacja: 11.02.2021 20:32

Badanie: Kobiety częściej pożyczają na spłatę długów, a mężczyźni na zakup samochodu

Foto: stock.adobe.com

Podejście Polaków do zarządzania finansami w związkach zbadał Krajowy Rejestr Długów BIG, sondaż objął reprezentatywną grupę 600 Polaków, będących w związkach, którzy kiedykolwiek skorzystali z kredytów, pożyczek lub coś kupili na raty. Co z niego wynika?

Mężczyźni chętniej biorą na siebie większe wydatki, a kobiety są bardziej zdyscyplinowane w pilnowaniu spłat zobowiązań. O ile domowymi kosztami dzielą się raczej po równo, o tyle odmienne jest podejście par do korzystania ze wspólnych pieniędzy. I tak 51 proc. osób uważa, że każdy partner powinien pokrywać z własnej kieszeni osobiste wydatki, np. na ubrania czy wizyty u fryzjera. Przeciwnie sądzi 49 proc. osób. – W tych wskazaniach płeć nie grała roli, gdyż podobnie oceniały to i kobiety, i mężczyźni. Widać więc, że korzystanie ze wspólnego portfela jest indywidualną decyzją w każdym związku – zauważa Adam Łącki, prezes zarządu KRD.

Dostęp na ROK tylko za 79zł z Płatnościami powtarzalnymi BLIK

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.
Subskrybuj i bądź na bieżąco!
Społeczeństwo
Parada Równości 2025 w Warszawie. Tęczowe platformy przejechały przez centrum
Społeczeństwo
Parada Równości przeszła ulicami Warszawy. Nie obyło się bez incydentów
wydarzenie
Wystawa Porsche w Warszawie. Setki unikatowych modeli w centrum stolicy
Społeczeństwo
Czy chińskie autobusy w Warszawie mogą być zagrożeniem? Ekspert wyjaśnia
Materiał Promocyjny
Bank Pekao nagrodzony w konkursie The Drum Awards for Marketing EMEA za działania w Fortnite
Społeczeństwo
Antysemicka impreza w miejskim lokalu. Władze stolicy: nie mogliśmy temu zapobiec