Reklama

Finowie chcą ratować gejów z Czeczenii

Fińska organizacja Seta, broniąca praw środowisk LGBT, chce zebrać co najmniej kilkaset tysięcy euro, które zamierza przeznaczyć na pomoc w wyjeździe z Czeczenii zagrożonych prześladowaniami homoseksualistów.

Aktualizacja: 17.04.2017 15:05 Publikacja: 17.04.2017 14:40

Finowie chcą ratować gejów z Czeczenii

Foto: Fotolia.com

Kilkanaście dni temu media informowały, że homoseksualistom w Czeczenii grozi więzienie, odosobnienie a nawet tortury. W Czeczenii miały powstać specjalne ośrodki dla homoseksualistów, w których osoby o takiej orientacji są przetrzymywane i regularnie bite.

W związku z tymi doniesieniami fińska Seta rozpoczęła zbiórkę pieniędzy, które mają być następnie przeznaczone na sfinansowane ewakuacji Czeczenów prześladowanych z powodu ich orientacji seksualnej. Pieniądze trafią do organizacji LGBT Network (działa na terenie Rosji i pomaga w wyjazdach osobom, którym grozi prześladowanie za ich orientację seksualną) i spożytkowane na opłacenie wyjazdu z Czeczenii, wyżywienie i koszty mieszkania w nowym miejscu.

Sekretarz generalny Sety, Kerttu Tarjamo podkreśla, że to co się dzieje w Czeczenii jest na tyle odrażające, iż niezbędne jest podjęcie natychmiastowych działań.

- Spytaliśmy, czy możemy im pomóc w jakiś sposób, np. zbierając dla nich pieniądze i usłyszeliśmy w odpowiedzi: "tak" - dodał Tarjamo.

Pieniądze na pomoc dla gejów z Czeczenii zbierała też szwedzka organizacja RFSL, która w ciągu tygodnia uzbierała na ten cel 50 tysięcy euro.

Reklama
Reklama

Tarjamo jest przekonany, że Finom uda się zebrać co najmniej kilkaset tysięcy euro.

Społeczeństwo
„Nieukarane zło się rozrasta”. Ukraińska noblistka, Ołeksandra Matwijczuk, o podejściu Zachodu do wojen
Społeczeństwo
Greta Thunberg twierdzi, że była torturowana w izraelskim więzieniu
Społeczeństwo
Trwa akcja ratunkowa pod Mount Everest. Utknęły tam setki turystów
Społeczeństwo
Pomnik Jana Pawła II w Rzymie zdewastowany. „Atak na symbol pokoju i pojednania”
Społeczeństwo
Książę William zapowiada zmiany w monarchii. „Czasem trzeba spojrzeć na tradycję i zadać pytanie, czy to wciąż ma sens”
Reklama
Reklama