Ok. 9 tysięcy uczestników "Marszu Wolności" rozpoczęło przemarsz z placu Bankowego na pl. Konstytucji - poinformowała w sobotę warszawska policja. Z kolei - według stołecznego ratusza - w zgromadzeniu na placu Bankowym brało udział 50 tys. ludzi. Jeszcze inną liczbę podał Grzegorz Schetyna. Później policja poinformowała, że w kulminacyjnym momencie w marszu brało udział około 12 tys. osób.
Wczoraj portal OKO.press zamieścił na swojej stronie internetowej "Policja oszukała. Wiedzieli, że na Marsz Wolności przyjechało z kraju co najmniej 12 tys. ludzi. Podali, że WSZYSTKICH uczestników było 12 tys.".
"Na zebraniu sztabu przed Marszem Wolności 6 maja jego organizator Piotr Borys z PO podał informację, że do Warszawy przyjeżdżają 254 autokary z 12 tys. demonstrantów (w sumie przyjechało ok. 20 tys.). Stołeczna Policja o tym wiedziała, ale podała że WSZYSTKICH demonstrantów było 12 tys. A Kodeks Policjanta wymaga "uczciwości, rzetelności" i apolityczności" - napisał Piotr Pacewicz.
Artykuł na stronie Komendy Stołecznej Policji skomentował rzecznik prasowy komendanta stołecznego policji asp. szt. Mariusz Mrozek.