Reklama

19-latek ruszył na pomoc i utonął

19-letni chłopak utonął w Sanie, po tym jak ruszył na pomoc topiącemu się mężczyźnie, którego również nie udało się uratować.

Publikacja: 05.08.2017 17:32

19-latek ruszył na pomoc i utonął

Foto: materiały policji

To już kolejna podobna śmierć w ostatnich dniach. Policja apeluje o ostrożność nad wodą.

Do tragicznego wypadku doszło w Łętowni, w powiecie przemyskim na Podkarpaciu. Nad rzekę San przyjechało wypocząć czworo znajomych z powiatu jarosławskiego.

Dwoje z nich weszło do wody. Porwał ich nurt rzeki i zaczęli się topić. Ich znajomi, którzy pozostali na brzegu, zaczęli wzywać pomocy.

- Na ratunek tonącym ruszył 19-latek, który usłyszał wołanie – opowiada Ewelina Wrona z zespołu prasowego podkarpackiej policji. Chłopak wskoczył do wody. Najpierw pomógł młodej kobiecie, która zdołała wyjść na brzeg.

Potem nastolatek ruszył na pomoc mężczyźnie, ale nagle obaj zniknęli pod wodą. Osoby na brzegu zaczęły wzywać pomoc. Na ratunek ruszyli strażacy z Przemyśla, którzy mieli ćwiczenia w pobliżu.

Reklama
Reklama

Ratownicy zobaczyli jednego z mężczyzn przy brzegu rzeki. Drugi zniknął pod lustrem wody. Strażacy wyciągnęli najpierw pierwszego i rozpoczęli resuscytację krążeniowo-oddechową młodego mężczyzny. Jednak 29-latka nie udało się uratować.

Strażacy jednocześnie poszukiwali drugiego z mężczyzn. Po kilku minutach płetwonurkowie natrafili na 19-latka na głębokości około trzech metrów.

W jego przypadku także rozpoczęto akcję ratunkową. Chłopak w stanie krytycznym trafił do szpitala. Niestety on również zmarł. Nad wyjaśnieniem okoliczności i przyczyn tragicznego zdarzenia pracują policjanci i prokurator.

To nie pierwszy taki przypadek w ostatnich dniach. W niedzielę, w miejscowości Ostrów w gminie Maciejowice na Mazowszu 14-letni chłopak rzucił się do Wisły, by ratować tonącą 9-letnią dziewczynkę.

- Dziewczynka znajdowała się w wodzie obok brzegu. Nagle wpadła zaczęła się topić – opowiada sierż. szt. Krzysztof Sykuła z Komendy Powiatowej Policji w Garwolinie.

Na ratunek dziecku ruszył 14-latek i jego ojciec. Dziewczynkę udało się wyciągnąć z rzeki, ale chłopiec zniknął pod lustrem wody.

Reklama
Reklama

Przez wiele godzin szukali go strażacy z terenu powiatu garwolińskiego i kozienickiego, a także nurkowie z Warszawy.

Ciało udało się wyciągnąć z rzeki we wtorek przed południem. Zwłoki znaleziono ok. sześć kilometrów od miejsca wypadku.

Miejsce gdzie doszło do tragedii od lat oznaczone jest "Czarnym Punktem Wodnym", co oznacza, że kąpiel w takim miejscu jest niebezpieczna. W 2013 roku utonął tam inny 14-letni chłopak.

Jak wynika z danych Komendy Głównej Policji od 3 kwietnia do 4 sierpnia utopiły się w Polsce 204 osoby. Najtragiczniejszy był ubiegły tydzień. Woda pochłonęła wówczas 26 ofiar.

- Upalne dni są dobrą okazją do tego, aby wolny czas spędzać nad wodą, ale zachowajmy nad nią ostrożność - apeluje policja.

Policja
Nietykalna sierżant „Doris”. Drugie życie tajnej policjantki
Społeczeństwo
Sondaż. Czy Niemcy rozliczyły się za zbrodnie wojenne? Polacy wyjątkowo zgodni
Społeczeństwo
Sondaż: Polskie wojska jako gwarancja bezpieczeństwa dla Ukrainy? Znamy zdanie Polaków
Społeczeństwo
Nagroda Giedroycia dla poety-żołnierza Serhija Żadana i prof. Krzysztofa Pomiana
Materiał Promocyjny
Startupy poszukiwane — dołącz do Platform startowych w Polsce Wschodniej i zyskaj nowe możliwości!
Społeczeństwo
Laudacja na cześć Serhija Żadana, laureata Nagrody „Rzeczpospolitej” im. Jerzego Giedroycia
Materiał Promocyjny
Jak rozwiązać problem rosnącej góry ubrań
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama