Wiceminister obrony określił zagrożenie terrorystyczne dla ludzi poza lotniskiem w Kabulu jako "śmiertelne". James Heappey powiedział, że ryzyko jest "wiarygodne i nieuchronne".
- Nie mówilibyśmy o tym, gdybyśmy nie byli naprawdę zaniepokojeni - dodał. W ocenie zachodnich służb zamach mogą przeprowadzić członkowie tzw. Państwa Islamskiego.
- Są winni wszelkiego rodzaju zła. Chęć obrania za cel międzynarodowej misji humanitarnej jest godny potępienia - mówił Heappey
Nie wiadomo, jak zagrożenie wpłynie na prowadzoną na lotnisku misję ewakuacyjną. W czwartek Wielka Brytania miała podjąć próbę wywiezienia z Kabulu prawie 2000 afgańskich tłumaczy i personelu.
Urzędnicy w Londynie informują, że termin ostatniego brytyjskiego lotu ewakuacyjnego nie został jeszcze ostatecznie ustalony, ale minister obrony Ben Wallace dał jasno do zrozumienia, że czasu jest bardzo mało.