Protest przed komendą policji w Lubinie po śmierci zatrzymanego

Kilkaset osób przyszło przed Komendę Powiatową Policji w Lubinie, by zaprotestować przeciw działaniom funkcjonariuszy w związku z interwencją, po której zmarł zatrzymywany przez policjantów mężczyzna. Protest przerodził się w zamieszki, kilkadziesiąt osób zostało zatrzymanych.

Aktualizacja: 08.08.2021 22:09 Publikacja: 08.08.2021 18:12

Protest przed komendą policji w Lubinie po śmierci zatrzymanego

Foto: PAP/Aleksander Koźmiński

W piątek na jednej z ulic w Lubinie funkcjonariusze interweniowali wobec mężczyzny, który miał zachowywać się agresywnie. Nagranie z interwencji zostało opublikowane w mediach społecznościowych.

Na filmie nagranym z balkonu jednego z budynków widać, jak policjanci próbują obezwładnić mężczyznę i umieścić go w radiowozie. Zatrzymany próbuje się wyrwać, krzyczy i wzywa pomocy, a w pewnym momencie traci przytomność.

Dolnośląska policja oświadczyła, że mężczyzna zmarł po dwóch godzinach od przewiezienia do szpitala. Według innych źródeł, zatrzymany zmarł w karetce.

"O całym zdarzeniu natychmiast powiadomiono prokuraturę, która zgodnie z obowiązującymi procedurami, wszczęła śledztwo w tej sprawie. Powiadomiono również komórkę kontrolną KWP we Wrocławiu. Trwają czynności dotyczące ustalenia przebiegu interwencji. Zapewne na polecenie prokuratury zostanie przeprowadzona sekcja zwłok, która wskaże przyczynę śmierci" - przekazała policja.

W niedzielę kilkaset osób przyszło przed Komendę Powiatową Policji na ul. Traugutta w Lubinie, by zaprotestować przeciw zachowaniu funkcjonariuszy w trakcie piątkowej interwencji. Przy wejściu do budynku zapalono znicze. "Mordercy" - krzyczano pod adresem policjantów.

Budynek komendy został obrzucony jajkami. Gdy grupa uczestników protestu próbowała wejść do budynku, policjanci użyli gazu łzawiącego. W odpowiedzi część demonstrantów obrzuciła komendę kamieniami i butelkami.

"Gazeta Wrocławska" podała, że dwie osoby zostały zatrzymane i odprowadzone do komisariatu. W pobliżu budynku ustawił się pododdział policji, w stronę funkcjonariuszy poleciały m.in. cegły i kostka brukowa. Podpalono śmietnik, na miejsce przybyła straż pożarna.

"Agresja tłumu narasta, w kierunku policjantów lecą koktajle Mołotowa" - przekazała przed godz. 19 "Gazeta Wrocławska" dodając, że na ul. Traugutta pojawiła się policyjna armatka wodna. Z nagrań publikowanych w mediach społecznościowych wynika, że w pojazd rzucono butelką z benzyną.

Policja ściągnęła na miejsce znaczne siły, przybyli m.in. kontrterroryści. Wieczorem przed komendą było już spokojnie. Policyjne wozy zablokowały ul. Traugutta i prowadzące do niej ulice.

Funkcjonariusze zatrzymali ok. 30 osób. Według doniesień, zatrzymywane były najbardziej agresywne osoby, które brały udział w zajściach.

Społeczeństwo
Zmarła Jadwiga Staniszkis
Społeczeństwo
W gospodarstwie znaleziono kilkadziesiąt martwych zwierząt. Zatrzymano 48-latka
Społeczeństwo
W samolot PLL LOT uderzył piorun
Społeczeństwo
Pietrzak mówił o barakach Auschwitz dla migrantów. Świrski: Wolność słowa, miał prawo
Społeczeństwo
Nie żyje Joanna Dworakowska. Polska arcymistrzyni szachowa miała 45 lat