Szef MON Mariusz Błaszczak był gościem w programie "Rozmowy niedokończone" w Telewizji Trwam. Prowadzący program zapytał ministra o przejmowanie przez samorządy organizacji rocznic ważnych wydarzeń. Wymieniono w tym miejscu problemy, które pojawiły się podczas organizacji rocznic katastrofy smoleńskiej i obecne spory wokół rocznicy na Westerplatte.
Minister odpowiedział, że problem leży w postawie niektórych włodarzy. - Oni próbują zawłaszczyć terytorium. Oni próbują narzucić swoją wolę - skomentował.
- Mówiło się, że samorządy powinny zajmować się chodnikami, wodociągami, kanalizacją, a tu się okazuje, że niektóre samorządy zajmują się ideologią, jak np. w Poznaniu mieliśmy teraz do czynienia ze zdarzeniem, kolejną paradą sodomitów, którzy próbują narzucić swoją interpretację prawa i obowiązków obywatelskich na innych - mówił Błaszczak.
- W Poznaniu ważne było to, że sami motorniczy tramwajów nie zgodzili się, na to by ich tramwaje były z flagami tęczowymi, czyli flagami homoseksualistów. To świadczy o tym, że w narodzie polskim jest ta pewność tego, że to wszystko co "po bożemu" skonstruowane, to jest normalne. Gdy ktoś próbuje nam narzucić coś, co normalne nie jest, to wtedy spotyka się z oporem. To bardzo dobrze o tych ludziach świadczy - dodał.