– Można powiedzieć, że duchowni uratowali im życie. Dla wierzących istotne jest to, co mówi ksiądz, więc można to w dobry sposób wykorzystać – podkreśla.
I opowiada: – Trzy tygodnie temu trafiła do mnie 24 -letnia kobieta owładnięta myślami samobójczymi. Jest w trakcie leczenia. Wcześniej młodsza o siedem lat dziewczyna ze schizofrenią. Dobra, wrażliwa. Była przerażona, że zawładnął nią szatan, że zmusza ją do czynienia zła, a to nie była prawda. Skierowałem ją do szpitala klinicznego w Łodzi. Objawy zaczęły się cofać, pacjentka urodziła dziecko, poszła na studia, w indeksie ma czwórki i piątki.
Włodzimierz Szyszkowski, specjalista psychiatra z Warszawy, jest regularnie zapraszany na konferencje księży egzorcystów. W ubiegłym roku przedstawiał choroby psychiczne od strony teoretycznej, teraz skupił się na konkretnych przypadkach.
– Omówiłem objawy choroby i terapię osób, które odesłali do mnie księża. Jedna z nich cierpiała na schizofrenię, druga na depresję z silnym zespołem lękowym, trzeciej dokuczała nerwica natręctw. Teraz już średnio dwa razy w miesiącu się zdarza, że trafiają do mnie pacjenci zainspirowani przez duchownych – zaznacza.
[srodtytul]Przeżywają kryzys wiary[/srodtytul]
Współpraca rozwija się także w drugą stronę.