Reklama

Jechał autostradą pod prąd. Chciał dojechać do Wrocławia

Rowerzysta przez ponad trzy kilometry jechał pod prąd dolnośląskim odcinkiem autostrady A4.

Aktualizacja: 09.11.2018 14:14 Publikacja: 09.11.2018 12:51

Jechał autostradą pod prąd. Chciał dojechać do Wrocławia

Foto: AdobeStock

adm

Jak informuje RMF FM, mężczyznę zatrzymano na wysokości Legnicy. Trafił do szpitala na obserwację.

Czytaj także: Wypadek na A2. Jechał autostradą pod prąd

 

 

Około godziny 15.00 policja otrzymała zgłoszenie o rowerzyście, który w kierunku Wrocławia jechał dolnośląskim odcinkiem A4 pod prąd. Kierowcy zauważyli go na 91. kilometrze trasy. Policja zatrzymała go na cztery kilometry dalej. 

Reklama
Reklama

Mężczyzna jechał jezdnią przy pasie zieleni, a funkcjonariuszom powiedział, że chciał dojechać do Wrocławia.

Zatrzymany rowerzysta nie miał przy sobie dokumentów. Gdy został dowieziony na komisariat policji, podawał różne dane osobowe i był agresywny, w związku z czym skierowano go na badania, gdzie został zatrzymany na obserwację.

RMF FM podaje, że mężczyzna nie był pod wpływem środków odurzających.

Policja
Nietykalna sierżant „Doris”. Drugie życie tajnej policjantki
Społeczeństwo
Jacek Bartosiak jednak doktorem. Mamy decyzję w jego sprawie
Piłka nożna
Transmisja meczu Litwa-Polska zakłócona? „Obca ingerencja”
Społeczeństwo
Ewakuacja pasażerów z samolotu na lotnisku Kraków-Balice
Społeczeństwo
Wiceszefowa MEN: Dorośli często lekceważą problem hejtu. To może skończyć się tragicznie
Reklama
Reklama