W rankingu na dziesięć najbardziej niebezpiecznych stolic Europy Rygę wyprzedziła jedynie stolica Turcji. Dalej uplasowały się m.in. stolice Słowenii, Włoch i Hiszpanii.
– Nie zgadzam się, że łotewskie społeczeństwo to kryminaliści – mówi „Rz” łotewska socjolog, prof. Ajija Zobena. Podkreśla, że Łotwa poradziła sobie z rosyjską mafią, która była problemem po upadku ZSRR. Ale – jak przyznaje – po wejściu do UE pojawiły się nowe przestępstwa: przemyt narkotyków i ludzi. – Przestępcy wykorzystują położenie geograficzne Łotwy. Były przypadki, że Amerykanie chcieli prać brudne pieniądze w naszych bankach – mówi. Sama wieczorami nie lubi chodzić po Rydze.
– Przyjeżdżają tłumy Anglików i Irlandczyków. Chodzą pijani. To dla nich kluby i kasyna są czynne do rana – mówi. Z powodu spożycia alkoholu Ryga jest też jednym z najbardziej niebezpiecznych miast UE dla kierowców.