Sondaż: Luzowania jakich obostrzeń chcą Polacy

Zarówno w Polsce, jak i w większości państw UE rządy pomału znoszą obostrzenia i myślą o turystycznym boomie w wakacje.

Aktualizacja: 27.04.2021 05:56 Publikacja: 26.04.2021 19:09

Ankietowani uważają, że powinno się otworzyć restauracje, ale z możliwością konsumpcji na zewnątrz

Ankietowani uważają, że powinno się otworzyć restauracje, ale z możliwością konsumpcji na zewnątrz

Foto: PAP, Wojtek Jargiło

– Od 4 maja wycofujemy rekomendację ograniczenia zabiegów planowych – zapowiedział w poniedziałek minister zdrowia Adam Niedzielski. I dodał, że rząd przygotowuje szczegółowy harmonogram luzowania obostrzeń w maju. – Zostanie on zaprezentowany najprawdopodobniej w środę, oprócz edukacji w maju wróci działanie wielu sektorów i usług – zapewnił minister. Co się dokładnie zmieni – jeszcze nie wiadomo.

Gdyby rządzący chcieli się jednak kierować tym, za czym najbardziej tęsknią obywatele, powinni postawić na otwarcie restauracji, ale tylko takich, które mogą wystawić stoliki na zewnątrz. Tak przynajmniej wynika z sondażu IBRiS dla „Rzeczpospolitej", w którym na odpowiedź, że rząd „powinien otworzyć gastronomię, ale z możliwością konsumpcji tylko na zewnątrz", wskazało aż 45,3 proc. badanych.

Druga w kolejce do luzowania – zdaniem respondentów – powinna być kultura. Odpowiedź: rząd „powinien z ograniczeniami odblokować instytucje kultury: kina, teatry, muzea" wskazało 42,6 proc.

Znaczny odsetek badanych marzy o otwarciu galerii handlowych (35,3 proc.), zwykłych restauracji (32,8 proc.) i uprawianiu sportu bez ograniczeń (32,1 proc.). Jest też spora grupa opowiadająca się za całkowitym otwarciem gospodarki (33,6 proc.). Co ciekawe, widać tu wyraźną różnicę wśród wyborców: elektorat Zjednoczonej Prawicy popiera całkowite otwarcie w 23 proc., wśród wyborców opozycji to aż 36 proc. Może też wydać się zaskakujące, że badani w nikłym stopniu wskazują na postulat odblokowania komunii i wesel – taką odpowiedź wskazało zaledwie 13,9 proc. badanych.

Unia otwiera ogródki

Szczepienia przyspieszają i w wielu państwach UE pierwszą dawkę otrzymało blisko 30 proc. społeczeństwa. – Widzimy na przykładach Wielkiej Brytanii i Izraela, że po przekroczeniu tego progu już następuje wyraźna poprawa sytuacji – powiedział belgijski wirusolog Marc Van Ranst w wywiadzie dla „Het Laatste Nieuws". I choć sytuacja w szpitalach daleka jest od ideału, to wiele państw rozpoczęło już znoszenie restrykcji. Mają też nadzieję na pozytywne skutki słonecznej pogody, która rok temu uśpiła epidemię na okres letni. Ale przede wszystkim rządom trudno już utrzymać dyscyplinę w zmęczonych restrykcjami społeczeństwach.

We Francji do normalnego nauczania w pełnym wymiarze wróciły przedszkolaki i uczniowie szkół podstawowych. Prezydent Emmanuel Macron podczas wizyty w jednej ze szkół w poniedziałek przyznał, że obowiązująca od 19.00 godzina policyjna jest zbyt wczesna i obiecał szybkie zmiany. Paryż zapowiada stopniowe znoszenie kolejnych restrykcji od maja, w tym dotyczących m.in. barów i restauracji.

Te ostatnie za tydzień otworzą się w Belgii, ale na razie obsługiwani będą tylko goście przy stolikach na tarasach i w ogródkach. Od poniedziałku znów czynne są sklepy, a także usługi pierwszego kontaktu, jak np. fryzjerzy. Ponadto, podwyższono z czterech do dziesięciu liczbę osób, z którymi można spotkać się w tym samym czasie na zewnątrz. Rząd chce też od połowy maja wprowadzić eksperymentalny program otwierania części imprez kulturalnych, przy zachowaniu protokołu sanitarnego.

Zaprosić szczepionych

Podobne luzowanie następuje we Włoszech, gdzie 14 z 20 regionów zostaje przeniesionych do kategorii „żółtej" i tam właśnie otwierane są sklepy, usługi, tarasy i ogródki w kawiarniach i restauracjach, a także kina i teatry. Przywrócona zostaje też możliwość podróżowania między tymi regionami. Sytuacja epidemiologiczna ciągle jest zła, ale premier Mario Draghi zdecydował się na taki ruch pod presją zwolenników otwarcia, w tym m.in. przywódcy Ligi Północnej Matteo Salviniego.

UE pracuje nad zielonym certyfikatem cyfrowym, który ma umożliwiać swobodne podróżowanie osobom zaszczepionym lub tym, które przeszły covid lub mają negatywny test. Na razie nie ma planów wprowadzania takiego standardu na poziomie globalnym, na wzór żółtej książeczki szczepień WHO – choć można w niej odnotować szczepienie przeciwko Covid-19. Przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen zapowiedziała, że Bruksela pozwoli na przyjazd do Europy turystów amerykańskich. Bo tam obywatele są szczepieni szczepionkami zatwierdzonymi przez Europejską Agencję Leków. O podobne przywileje będą się więc mogły też ubiegać np. Wielka Brytania czy Izrael. To wszystko w ramach unijnych standardów, natomiast dodatkowo państwa mogą zapraszać obywateli innych państw trzecich. Grecja np. już zapowiedziała, że będzie przyjmować Rosjan, zaszczepionych Sputnikiem V.

– Od 4 maja wycofujemy rekomendację ograniczenia zabiegów planowych – zapowiedział w poniedziałek minister zdrowia Adam Niedzielski. I dodał, że rząd przygotowuje szczegółowy harmonogram luzowania obostrzeń w maju. – Zostanie on zaprezentowany najprawdopodobniej w środę, oprócz edukacji w maju wróci działanie wielu sektorów i usług – zapewnił minister. Co się dokładnie zmieni – jeszcze nie wiadomo.

Gdyby rządzący chcieli się jednak kierować tym, za czym najbardziej tęsknią obywatele, powinni postawić na otwarcie restauracji, ale tylko takich, które mogą wystawić stoliki na zewnątrz. Tak przynajmniej wynika z sondażu IBRiS dla „Rzeczpospolitej", w którym na odpowiedź, że rząd „powinien otworzyć gastronomię, ale z możliwością konsumpcji tylko na zewnątrz", wskazało aż 45,3 proc. badanych.

Pozostało 83% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Społeczeństwo
Sondaż: Połowa Polaków za małżeństwami par jednopłciowych. Co z adopcją?
Społeczeństwo
Ponad połowa Polaków nie chce zakazu sprzedaży alkoholu na stacjach
Społeczeństwo
Poznań: W bibliotece odkryto 27 woluminów z prywatnych zbiorów braci Grimm
Społeczeństwo
Budowa S1 opóźniona o niemal rok. Powodem ślady osadnictwa sprzed 10 tys. lat
Społeczeństwo
Warszawa: Aktywiści grupy Ostatnie Pokolenie przykleili się do asfaltu w centrum