Miejscowość znajduje się w centrum kontrolowanej przez Hezbollah południowej części Libanu. Wystawa opiewa opór muzułmanów z Hezbollahu przeciwko izraelskiej inwazji na Liban.
Centralnym punktem ekspozycji jest wystawa poświęcona Imadowi Mugniyehowi – dowódcy Hezbollahu zabitemu w lutym tego roku. Przypomina grobowce faraonów. Szklana gablota o rozmiarach dużego pokoju zawiera biurko przywódcy, jego pisma, pióra i ubrania oraz szczotkę do włosów. Zwiedzający mogą m.in. obejrzeć film przedstawiający sukcesy militarne wodza i kupić kubki do kawy z jego wizerunkiem.
Hezbollah uważa Mugniyeha za męczennika. Dla Izraela i Stanów Zjednoczonych jest terrorystą odpowiedzialnym za wiele zamachów na ludność cywilną.
Libański analityk i znawca Hezbollahu Amal Saad-Ghorayeb uważa, że organizacja ta chce wykorzystać postać Mugniyeha jako symbol męczeńskiej walki do podbudowania morale swoich bojowników i pokazania, że Izrael nie może się czuć bezpiecznie. Kreując Mugniyeha na popkulturową ikonę na wzór Che Guevary, Hezbollah stara się uczynić z niego panislamski symbol walki z Zachodem.
Zdaniem Ghorayeba „wojna znów wisi w powietrzu”. Potwierdzają to zapowiedzi lidera Hezbollahu Hassana Nasrallaha, który stwierdził ostatnio, że „następna wojna” z Izraelem skończy się zwycięstwem islamistów i zniszczeniem państwa żydowskiego.