49-letni Paolo Ravasin, chory na stwardnienie boczne zanikowe (SLA), nagrał testament na wideo. Na rozpowszechnionym przez gazetę „La Repubblica” filmie żąda, by nie odżywiano go i nie nawadniano na siłę, gdy nie będzie mógł sam jeść ani pić. Na razie nie ma z tym problemów, ale SLA powoduje stopniowy zanik mięśni, a w efekcie m.in. zaburzenia połykania, mowy i niewydolność oddechową. Ravasin zapewnia, że rozmawiał z lekarzami, którzy wyjaśnili mu, jak będzie ewoluować choroba. Zgadza się wyłącznie na stosowanie leków uśmierzających ból.
Na mocy ustawy o testamencie biologicznym każdy pacjent, po obowiązkowej konsultacji z lekarzem, będzie mógł zarejestrować notarialnie dyspozycje dotyczące jego leczenia w razie utraty przytomności. Nie może się w nich znaleźć żądanie eutanazji ani odłączenia sztucznego oddychania. Gdyby testament biologiczny już obowiązywał, nadal żyłaby Eluana Englaro. Włoszka zmarła 9 lutego po odłączeniu sondy, przez którą była odżywiana 17 lat. Sąd przychylił się do woli jej ojca, który twierdził, że córka nie chciałaby być sztucznie utrzymywana przy życiu. Testament biologiczny wyklucza opieranie się na żądaniach rodziny i przyjaciół pacjenta.