André Kuipers w rozmowie z "Nederlandse Omroep Stichting" opowiadał o swoich doświadczenia z bycia kosmonautą. Holender przyznał, że próbował skontaktować się z centrum NASA w Houston, jednak źle wykręcił numer i przypadkowo dodzwonił się do amerykańskich służb ratunkowych.
60-latek powiedział, że aby skontaktować się z centrum lotów w USA, trzeba wybrać numer 9, a następnie 011. Wykręcenie numeru jest znacznie prostsze z Ziemi niż z kosmosu. "Popełniłem błąd. Następnego dnia otrzymałem wiadomość e-mail: dzwoniłeś pod numer 911?"
- Byłem rozczarowany, że nikt się nie pojawił - żartował Kuipers. Holender spędził na orbicie Ziemi łącznie 203 dni. Brał udział w dwóch misjach kosmicznych.
Były kosmonauta powiedział, że komunikacja z naszą planetą z Międzynarodowej Stacji Kosmicznej jest zaskakująco łatwa. Uczestnicy misji mogą kontaktować się z telefonami przez ok. 70 proc. czasu. Dużym utrudnieniem są tylko opóźnienia. - Czasem ludzie rozłączali się, bo myśleli, że nic nie mówię. Z czasem zacząłem mówić, gdy wybierałem ostatni numer - dodał.