Rouvoet, członek Unii Chrześcijańskiej, najbardziej konserwatywnej partii holenderskiej koalicji rządzącej, ogłosił, że w nagranym na wideo przemówieniu powita uczestników zaczynającego się dziś kongresu. Został za to zaatakowany ze wszystkich stron. Zaprotestowali m.in. Zieloni, prawicowi liberałowie (VVD), Liberalni Demokraci (D66) i liczne organizacje społeczne.
Reprezentujący D66 Boris van der Ham żąda, by minister jasno i wyraźnie powiedział obradującym, że w Holandii pary homoseksualne i rodzice samotnie wychowujący dzieci są uznawani za pełnoprawne i wartościowe rodziny. Rouvoet się ugiął i obiecał, że tak zrobi.