"Bałam się, że nie zbiorę tysiąca złotych". Zebrała 16 mln

- To mój hołd dla pana prezydenta, a poza tym wsparcie tak szlachetnej idei jak WOŚP, która pomaga nam od 27 lat - mówi Patrycja Krzymińska, pomysłodawczynią zbiórki „Zapełnijmy ostatnią puszkę Pana Prezydenta dla WOŚP".

Aktualizacja: 23.01.2019 12:29 Publikacja: 23.01.2019 12:12

"Bałam się, że nie zbiorę tysiąca złotych". Zebrała 16 mln

Foto: Facebook/Patrycja Krzymińska

"Rzeczpospolita": Pani Patrycjo, skąd pomysł na taką zbiórkę?

Patrycja Krzymińska: Chciałam to zrobić dla pana prezydenta Pawła Adamowicza. Widziałam jak się cieszył, że podczas 27. Finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy do swojej puszki zebrał ponad 5,6 tys. zł. To był jego rekord. W związku z tym co się stało na scenie na Targu Węglowym, prezydent nie miał szans na kolejne rekordy, dlatego w ten sposób chciałam to za niego zrobić. To mój hołd dla pana prezydenta, a poza tym wsparcie tak szlachetnej idei jak WOŚP, która pomaga nam od 27 lat, co widzimy na każdym kroku .

Czytaj także:

Niech hejterzy "puszki Adamowicza" zrobią jakąś zbiórkę

Spodziewała się pani takiej reakcji internautów i ich zaangażowania, zwłaszcza w ostatnich godzinach zbiórki?

Nie. Chciałam tylko zebrać tysiąc złotych. Bałam się, że może mi się to nie udać. A to co się stało przerosło moje najśmielsze oczekiwania. Polacy są wspaniali. Potrafili się zjednoczyć dla wspaniałej idei.

Podczas zbiórki zabrakło pani niespełna 10 tys. zł do rekordowych 16 mln zł. Znalazł się internauta, który jeszcze w nocy postanowił zorganizować zbiórkę, by tę puszkę do tych 16 mln zł uzupełnić. I mu się udało.

Tak wiem o tym. Napisał do mnie wiadomość, że nie możemy zostawić zbiórki na tym poziomie, którym zakończyła się po północy, czyli 15 990 881 zł. Zorganizował się i szybko mu się udało. Teraz jego zbiórka, podobnie jak moja, jest już zamknięta. Teraz zachęcam do wspierania innych zbiórek. Jest dużo osób, które potrzebują pomocy.

Pani pomysł na zbiórkę próbowali wykorzystać inni, nie do końca z uczciwymi zamiarami.

Nie chcę tego komentować.

Na co powinny pójść pieniądze z „ostatniej puszki Pana Prezydenta"?

Nie wiem. Ja się nie znam na sprzęcie medycznym. To w WOŚP są tęgie głowy, które zajmują się tym od 27 lat i to im zostawiam decyzję. Oni się najlepiej na tym znają.

Czy za rok, podczas 28 Finału WOŚP, zorganizuje Pani kolejną wirtualną puszkę dla prezydenta Pawła Adamowicza?

Nie wiem. To nie będzie moja decyzja, a rodziny pana prezydenta. Od jego bliskich będzie zależało, czy w jego imieniu zdecydują się na kolejną zbiórkę na WOŚP.

"Rzeczpospolita": Pani Patrycjo, skąd pomysł na taką zbiórkę?

Patrycja Krzymińska: Chciałam to zrobić dla pana prezydenta Pawła Adamowicza. Widziałam jak się cieszył, że podczas 27. Finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy do swojej puszki zebrał ponad 5,6 tys. zł. To był jego rekord. W związku z tym co się stało na scenie na Targu Węglowym, prezydent nie miał szans na kolejne rekordy, dlatego w ten sposób chciałam to za niego zrobić. To mój hołd dla pana prezydenta, a poza tym wsparcie tak szlachetnej idei jak WOŚP, która pomaga nam od 27 lat, co widzimy na każdym kroku .

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Społeczeństwo
Warszawa wraca do zakazu sprzedaży alkoholu. Czy urząd miasta go przeforsuje?
Społeczeństwo
Polaków jest coraz mniej. GUS podał nowe dane
Społeczeństwo
Co z Ukraińcami, których Kijów widziałby w wojsku? Urząd ds. cudzoziemców tłumaczy
Społeczeństwo
Groził, wyzywał i wybijał szyby. Policja nie widziała podstaw do interwencji
Społeczeństwo
W Warszawie wyją syreny alarmowe? Wyjaśniamy dlaczego
Materiał Promocyjny
Co czeka zarządców budynków w regulacjach elektromobilności?