41-letnia Kathy Myers cierpiała z powodu nieznośnego bólu, ale nie stać jej było na wizytę u lekarza, a nie miała wykupionego ubezpieczenia medycznego. Kobieta postrzeliła się w prawe ramię i zgłosiła do szpitala.

– Powiedziano mi, że aby ktoś mógł się mną zająć, musi to być sprawa zagrożenia życia lub zdrowia – tłumaczyła swoje nietypowe zachowanie telewizji WSBT. Myers miała nadzieję, że kula trafi w kość lub uszkodzi arterię, dzięki czemu lekarze zrobią jej operację i zajmą się też wcześniejszym urazem. Rana okazała się jednak niegroźna, a lekarze ograniczyli się do prostego zabiegu, do którego wykonania zmusza ich prawo. Po kilku godzinach kobieta opuściła szpital z wciąż bolącym ramieniem. Kathy Myers poszukuje teraz specjalisty, na którego byłoby ją stać. Tymczasem lokalny prokurator ma zdecydować, czy ścigać ją za użycie broni w granicach miasta.

Szacuje się, że w USA ok. 46 mln osób nie ma ubezpieczenia zdrowotnego. W zamieszkanym przez ok. 10 mln osób Michigan, gdzie bezrobocie wynosi 14,1 proc., nieubezpieczonych jest ok. 1,2 mln Amerykanów. Przyjęta w tym roku reforma zdrowia wprowadzająca obowiązkowe ubezpieczenia wejdzie w życie w 2014 r.