Bączkowski zaznacza, że zaproszenie na paradę dostały wszystkie partie. – Ale politycy pośpiesznie uciekają na urlop, by nie być tu z nami – wytyka.
Reprezentacje jako jedyny wyśle SLD. –Jerzy Wenderlich, Ryszard Kalisz, Katarzyna Piekarska, Tadeusz Iwiński – wylicza rzecznik SLD Tomasz Kalita. Czy pojadą na specjalnej platformie? – Tego nie ma w planach, nie chcemy komplikować organizacji parady – mówi Kalita.
W Warszawie zostaje Artur Górski (PiS), ale pójdzie na konkurencyjną imprezę.
– Będę na Marszu Grunwaldzkim, który jest manifestacją patriotyzmu i przywiązania do tradycyjnych wartości. Co do partyjnych kolegów, bardzo wątpię, by któryś pojawił się na paradzie gejów – opowiada.
PSL też nie wyśle oficjalnej delegacji. – Jestem tolerancyjny, ale nie lubię epatowania – tłumaczy poseł PSL Eugeniusz Kłopotek, który na paradę się nie wybiera.