Po śmierci prezydenta Adamowicza, która była wynikiem ran zadanych przez Stefana W., w Gdańsku do dziś panowała żałoba. i Jej zakończenie ogłosił brat Pawła Adamowicza, Piotr. Podziękował wszystkim, którzy byli przy rodzinie prezydenta w tych trudnych dniach.
- Coś się skończyło, ale życie trwa dalej. Kończymy żałobę - powiedział Piotr Adamowicz.
Prezydenta Adamowicza pożegnała też jego zastępczyni, obecnie komisarz miasta i kandydatka na jego prezydenta, Aleksandra Dulkiewicz.
Powiedziała m.in. że tragiczna śmierć prezydenta Adamowicza mogła gdańszczan podzielić, ale tak się nie stało.
- Zaczęliśmy wcielać w życie ostatnie słowa prezydenta: "Gdańsk jest dobry", "Gdańsk chce być miastem solidarności", "Gdańsk jest najcudowniejszym miastem na świecie". Za to wszystko dziękuję – mówiła Dulkiewicz.