Siedemdziesiąt procent - aż tyle studentów przyznało się, że choć raz w życiu ściągało na uczelnianych testach.

Z badań Uniwersytetu w Porto płyną także inne smutne wnioski. Okazuje się, że wykładowcy są albo wyjątkowo pobłażliwi dla oszustów, albo mają poważne problemy ze wzrokiem. Spośród wszystkich ściągających tylko niecałe 3 procent przyznaje bowiem, że zostało złapane na gorącym uczynku.

Autorka ankiety Aurora Teixeira przebadała blisko 5,5 tysiąca studentów z kilkuset wydziałów. Wnioski są bezlitosne. Ściągają wszyscy i wszędzie. Badaczka przyznaje jednak, że nie jest zaskoczona wynikami, bo o tym, że studenci oszukują na egzaminach, wiedzą wszyscy. Jednak w ciągu ostatnich 5 lat liczba ta zdecydowanie wzrosła. Jak podkreśla Aurora Teixeira, powodów jest wiele. Najważniejsze to brak umiejętności uczenia się, nadmierna ambicja, ale przede wszystkim - zwykłe lenistwo. Poza tym, nie ma odpowiedniego systemu kar dla oszustów.