Ogień w budynku wybuchł w środę. Walczyło z nim kilkadziesiąt jednostek straży pożarnej. Akcja była utrudniona, ponieważ budynek nie był jeszcze podłączony do wody, a drabiny strażackie nie sięgały najwyższych pięter. Wieżowiec nie był jeszcze zamieszkany, dlatego nikt nie ucierpiał.
Rosyjskie Ministerstwo Spraw Nadzwyczajnych skorygowało wypowiedź Kadyrowa i ogłosiło, że pożar wybuchł nie z woli Allaha, a w wyniku zwarcia elektrycznego. Prokuratura wszczęła śledztwo. Rosyjscy internauci ironizowali, że pożar spowodował Depardieu, który zapomniał „wyłączyć żelazko".
Kadyrow ma nadzieję, że Wszechmogący pomoże mu odbudować apartamentowiec. Był on dumą mieszkańców czeczeńskiej stolicy. Na uroczystym otwarciu wieżowca w październiku 2011 r. byli obecni Gerard Depardieu oraz mieszkająca w Wielkiej Brytanii skrzypaczka Vanessa-Mae. Wspólnie z otwarciem apartamentowca Grozny City świętowano Dzień Miasta i przy okazji 35.urodziny prezydenta Kadyrowa.
Czeczeńscy urzędnicy pytani, ile kosztowała budowa wieżowca odpowiadali, że powstał za pieniądze inwestorów. „Czeczenia żyje z rosyjskiego budżetu, choć Kadyrow przekonuje, że pieniądze republice daje Allah" – pisał rosyjski portal Lenta.
Pożar apartamentowca Grozny City