29-letni Tian został zatrzymany za "niewłaściwe zachowanie" - poinformowała chińska telewizja. Mężczyzna 3 lipca napisał w jednym z serwisów społecznościowych, że w Pekinie ludzie wyskakują przez okna z powodu krachu na giełdzie. Obecnie wpisu tego nie można już znaleźć w internecie - prawdopodobnie został usunięty przez chińską cenzurę, która kontroluje media społecznościowe.

Shanghai Composite Index, jeden z indeksów chińskiej giełdy stracił w ciągu ostatnich trzech tygodni ok. 30 proc. wartości. Władze Chin starają się obecnie uśmierzać obawy iż załamanie na giełdzie podważy stabilność systemu finansowego w Chinach i doprowadzi do recesji.

W 2013 roku chińskie władze wprowadziły przepisy mające przeciwdziałać temu, co chińskie władze określają jako "nieodpowiedzialne plotki". Za rozpowszechnianie takich informacji za pośrednictwem mediów społecznościowych grożą nawet trzy lata więzienia, jeśli nieprawdziwa informacja zostanie przeczytana 5 tys. razy lub powielona 500 razy przez użytkowników mediów społecznościowych.