Kristine Dam Jensen, odpowiedzialna za marketing w duńskiej filii Forda, wyjaśniła, że firma kieruje swój przekaz do zwykłych Duńczyków. - Chcemy zmienić sposób w jaki ludzie myślą i w jaki doświadczają reklam. Chcemy zaangażować konsumentów w inny sposób mówienia o ich uczuciach - zarówno pozytywnych, jak i negatywnych. Tworząc przekaz, który opiera się na rozbitej rodzinie, opowiadamy historię o nowych relacjach między jej członkami - mówiła.
Przedstawiciele agencji reklamowej Very, odpowiedzialnej za stworzenie reklamy, chwalili Forda za "odwagę we wprowadzeniu formatu dłuższego niż dotychczas stosowane w reklamie". - Widzimy w nim duży potencjał i jesteśmy dumni, że pomogliśmy firmie Ford w zrobieniu tego kroku - powiedział prezes agencji Very Thomas Bjerg.