Grupa czterech turystów płynących gondolą na nagraniu nie odrywa wzroku od ekranów swoich smartfonów.
"Fantastyczna przejażdżka. Klienci byli bardzo szczęśliwi, podziwiali piękno miasta i docenili je. Zrobili mnóstwo zdjęć, wymieniali się opiniami i powiedzieli, że wkrótce wrócą do tego fantastycznego miasta" - kpił w opisie nagrania gondolier.
Publicysta "Corriere della Sera", Aldo Cazzulo, komentując całą sprawę pytał: Jaki jest sens jechać przez świat, płacić dużo za wycieczkę (do Wenecji - red.), by potem wpatrywać się wyłącznie w telefon?
Zdaniem dziennikarza gondolier zrobił dobrze zwracając uwagę na zagrożenie związane z "życiem w wirtualnym świecie, zamiast w tym realnym", ale skrytykował go też za to, że nie starał się skłonić pasażerów do podniesienia oczu znad komórek.