Reklama

PiS chce komisji w sprawie Bondaryka

To efekt naszej wczorajszej publikacji. Ujawniliśmy, że według świadków obecny szef ABW w czasie pracy w firmie Era GSM kazał kopiować tajne dane

Publikacja: 17.06.2009 01:56

PiS chce, by sprawą już jutro zajęła się Sejmowa Komisja ds. Służb Specjalnych. Zasiadający w niej Zbigniew Wassermann z PiS mówi, że jeśli to się nie uda, zażąda zwołania nadzwyczajnego posiedzenia komisji z udziałem ministra sprawiedliwości Andrzeja Czumy.

Szef Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego Krzysztof Bondaryk wydał wczoraj oświadczenie w sprawie publikacji „Rz”. Ale nie odnosi się w nim do zeznań świadków. Ci zarzucali mu m.in., że usiłował wydobywać od pracowników Ery tajne informacje, nie dysponując specjalnym certyfikatem dostępu do nich, i zlecał kopiowanie tajnych danych. Bondaryk pracował w Erze w latach 2005 – 2006.

„W czasie, kiedy pełniłem funkcję pełnomocnika ds. ochrony informacji niejawnych w spółce Era, nigdy nie doszło do kopiowania lub wynoszenia dokumentów, co potwierdziło śledztwo prowadzone przez Prokuraturę Okręgową w Warszawie” – napisał szef ABW.

Tyle że „Rz” pisała o kopiowaniu danych z komputerów, nie z dokumentów. W aktach śledztwa zachował się m.in. e-mail jednego z pracowników Ery, który, powołując się na Bondaryka, nakazuje podwładnemu skopiowanie tajnych danych. Treść e-maila „Rz” publikuje na swojej stronie WWW.

Śledztwo w sprawie kopiowania danych w Erze prowadziła Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego. Gdy na jej czele w 2008 r. stanął Krzysztof Bondaryk, śledztwo umorzono.

Reklama
Reklama

– Odpowiedzialność za działalność Bondaryka ponosi premier Tusk, który nie powołał koordynatora służb specjalnych. Efekt jest taki, że szefa ABW nikt nie kontroluje – mówi „Rz” Jarosław Zieliński (PiS) z sejmowej speckomisji. – Informacje o Bondaryku budzą niepokój, tymczasem premier bezustannie zapewnia, że mu ufa.

PiS chce, by sprawą już jutro zajęła się Sejmowa Komisja ds. Służb Specjalnych. Zasiadający w niej Zbigniew Wassermann z PiS mówi, że jeśli to się nie uda, zażąda zwołania nadzwyczajnego posiedzenia komisji z udziałem ministra sprawiedliwości Andrzeja Czumy.

Szef Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego Krzysztof Bondaryk wydał wczoraj oświadczenie w sprawie publikacji „Rz”. Ale nie odnosi się w nim do zeznań świadków. Ci zarzucali mu m.in., że usiłował wydobywać od pracowników Ery tajne informacje, nie dysponując specjalnym certyfikatem dostępu do nich, i zlecał kopiowanie tajnych danych. Bondaryk pracował w Erze w latach 2005 – 2006.

Reklama
Służby
Atak na polskich funkcjonariuszy na granicy z Białorusią. „Leciały kamienie”
Służby
Pożar w Ząbkach pod lupą służb. Ustaliliśmy, jakie stawiają hipotezy
Służby
Tomasz Siemoniak na granicy z Litwą. Postawił Niemcom warunek
Służby
Przerzut migrantów: szlak wiedzie teraz przez Białoruś i Litwę
Materiał Promocyjny
Sprzedaż motocykli mocno się rozpędza
Służby
Donald Tusk: Od 7 lipca wracają kontrole graniczne na granicy z Niemcami i Litwą
Reklama
Reklama