22 lutego na lotnisku w Powidzu wylądują trzy Herculesy. Z niemieckiej bazy w Ramstein przyleci nimi 50 amerykańskich żołnierzy z 37. Eskadry Lotnictwa Transportowego oraz 86. Skrzydła Transportowego. W Polsce będą do 9 marca. W Powidzu będzie przebywało kilka załóg samolotów, a także personel techniczny.
Plany rotacyjnych pobytów amerykańskich lotników w Polsce potwierdzili w grudniu 2010 r. w Waszyngtonie prezydenci Barack Obama i Bronisław Komorowski. Rok później zostało podpisane porozumienie pomiędzy szefem MON i ambasadorem USA w Polsce. Zgodnie z umową cztery razy w roku Amerykanie będą przylatywali do Polski na ćwiczenia.
Porozumienie jest bezterminowe. – To będzie ich pierwsza wizyta – mówi ppłk Artur Goławski, rzecznik prasowy Sił Powietrznych. Umowa przewiduje nie tylko przylot samolotów transportowych, ale także bojowych F-16.
W ramach tego porozumienia od listopada w bazie w Łasku na stałe stacjonuje grupa amerykańskich żołnierzy, która przygotowuje pobyt pilotów.
Co Amerykanie będą u nas ćwiczyli? – M.in. precyzyjne desantowanie ładunków nad Pustynią Błędowską, loty nocne w goglach noktowizyjnych, zrzuty skoczków spadochronowych, loty na niskim pułapie – dodaje ppłk Goławski.