Reklama

Policja wstrzymuje dekomunizację. IPN: Robi to niezgodnie z prawem

Policja z Dąbrowy Górniczej zablokowała demontaż pomnika z sowieckimi żołnierzami jaki znajduje się w dzielnicy Łośnie. - Zażądali pozwolenia, które nie jest wymagane - twierdzi IPN. - Zablokowanie działań IPN odbieramy jako próbę uchylenia się władz samorządowych Dąbrowy Górniczej od obowiązku dekomunizacji przestrzeni publicznej - ocenia dr Andrzej Sznajder, dyrektor Oddziału Instytutu Pamięci Narodowej w Katowicach.

Aktualizacja: 07.06.2018 11:15 Publikacja: 07.06.2018 10:57

Policja wstrzymuje dekomunizację. IPN: Robi to niezgodnie z prawem

Foto: Fotorzepa/ Romek Koszowski

W poniedziałek prywatna firma na zlecenie IPN w Katowicach miała usunąć pomnik upamiętniający żołnierzy Armii Czerwonej w Dąbrowie Górniczej-Łośniu. Obiekt ten podlega dekomunizacji (Ustawa z dnia 1 kwietnia 2016 r. o zakazie propagowania komunizmu lub innego ustroju totalitarnego przez nazwy jednostek organizacyjnych, jednostek pomocniczych gminy, budowli, obiektów i urządzeń użyteczności publicznej oraz pomników). Powinien zostać usunięty do 31 marca 2018 r. - Mając na uwadze, że obiekt ten - wzniesiony w 1984 r. - jest sztandarowym przykładem komunistycznej propagandy, kreującej mit o wojskach sowieckich jako oswobodzicielach Polski, został wytypowany jako potencjalny eksponat do Muzeum Zimnej Wojny, które mieści się w Podborsku - podkreśla dr Sznajder.

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się świat i Polska. Jak wygląda nowa rzeczywistość polityczna po wyborach prezydenckich. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Czytaj, to co ważne.

Reklama
Policja
Nietykalna sierżant „Doris”. Drugie życie tajnej policjantki
Służby
Niezidentyfikowany obiekt rozbił się w województwie lubelskim
Służby
Szpiedzy chcą azylu. Zaskakujący finał największej afery wywiadowczej w Polsce
Służby
Ukraińcy dementują plotkę z Telegramu. „Polscy strażnicy graniczni nie pytają o Banderę i Wołyń”
Służby
Ostrzegawczy e-mail tuż przed eksplozją granatnika. Czy wybuch w gabinecie szefa policji był zamachem?
Reklama
Reklama