Szef MON przebywa na nieformalnym spotkaniu ministrów obrony państw NATO w Wilnie, o całej sprawie dowiedział się telefonicznie. Jak powiedział, "jest to decyzja idąca we właściwym kierunku".

Według Klicha, wnioski sejmowej speckomisji są kolejnym dowodem na to, że PiS uczynił ze służb swój prywatny folwark.Skala spustoszeń dokonanych przez poprzednią ekipę, szczególnie przez Antoniego Macierewicza jest ogromna - twierdzi Klich.

"Muszę poznać uzasadnienie do tego wniosku" - podkreślił w rozmowie z PAP dziś popołudniu. "Mam nadzieję, że komisja na tajnym posiedzeniu zapoznała się z materiałami, które ja znam, a o których treści nie mogę poinformować opinii publicznej" - dodał.