Żołnierze z podoodziałów reprezentacyjnych mają teraz karabinki samopowtarzalne Simonowa. Jak przyznają wojskowi są one już zniszczone.

- Pomimo ich serwisowania, średni wiek obecnie używanych egzemplarzy sięga kilkudziesięciu lat - tłumaczy ppłk Paweł Zduniak, rzecznik Dowództwa Garnizonu Warszawa. W czasie ćwiczeń musztry w karabinkach tych pękają kolby, łamią się bagnety, odpadają zabezpieczenia podtrzymujące magazynek, a także lakier i chrom.

Nad wyborem innych karabinków pracuje specjalny zespół. Jedna z możliwości przewiduje opracowanie a następnie zakup dla wojska reprezentacyjnego karabinka Beryl.

Co ciekawe armia zastanawia się nad ubraniem żołnierzy z oddziałów reprezentacyjnych w mundury historyczne i wyposażeni ich w repliki broni z epoki. Armia chce sięgnąć do tradycji napoleońskich Księstwa Warszawskiego, lub okresu międzywojennego.

Więcej w środowym wydaniu "Rzeczpospolitej"