Sondaż: Prezydent kontra szef MON. Kto ma rację w sporze o armię?

Andrzej Duda czy Antoni Macierewicz? Kto ma rację w sporze o armię? Odpowiedź respondentów w sondażu SW Research dla serwisu rp.pl.

Aktualizacja: 17.08.2017 18:59 Publikacja: 17.08.2017 18:47

Sondaż: Prezydent kontra szef MON. Kto ma rację w sporze o armię?

Foto: Fotorzepa, Marian Zubrzycki

W tym tygodniu podczas obchodów Święta Wojska Polskiego z całą mocą uwidocznił się konflikt Andrzeja Dudy z ministrem obrony Antonim Macierewiczem.

– Oczywiście są różne koncepcje, są różne wizje, ale jestem przekonany, że wszyscy politycy w Polsce – i ci, którzy sprawują dzisiaj władzę, i ci, którzy są w opozycji – rozumieją, że najważniejszą sprawą jest dobro wspólne, a dobro wspólne to przede wszystkim Rzeczpospolita, której absolutnie niewyjętą częścią jest polska armia. I jest to armia Rzeczypospolitej Polskiej, a nie czyjaś armia prywatna – mówił 15 sierpnia prezydent.

 

Większość badanych uważa, że w konflikcie o armię racja jest po stronie prezydenta Andrzeja Dudy (55 proc.). Jedynie do ośmiu procent ankietowanych bardziej przemawiają argumenty szefa MON Antoniego Macierewicza. Częściej niż co trzeci respondent nie umiał zająć jednoznacznego stanowiska w tej sprawie.

Publicysta „Rzeczpospolitej” Marcin Piasecki podkreśla, że prezydent podjął bardziej energiczne działania w sprawie armii po blisko dwóch latach bezczynności. Wcześniej akceptował działania Antoniego Macierewicza, a jedyną formą protestu były dosyć groteskowe listy, które szef MON ostentacyjnie lekceważył.

Z kolei gen. Stanisław Koziej, były szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego, w rozmowie z serwisem rp.pl podkreśla, że opinie Polaków w pełni pokrywają się z głosami ekspertów. - Minister Antoni Macierewicz musi odejść. Albo poddać się w pełni zwierzchnictwu strategicznemu pana prezydenta, co nie wydaje się prawdopodobne. Twardy orzech do zgryzienia dla szefa partii rządzącej – kwituje prof. Koziej.

Służby
Tusk zapowiada 13 miliardów złotych na program modernizacji służb
Służby
Służby i bez Pegasusa chętnie podsłuchują
Służby
Agenci CBA weszli do siedzib PKOl i PZKosz. Chodzi o faktury
Służby
Starlinki nie tylko dla Ukrainy. Obsługiwały także wybory w Polsce
Służby
600 tys. zł w rok. Kosmiczna pensja szefowej CBA