Rzecznik uznał skargę skazanego na częste kontrole osobiste Służby Więziennej

Skazany był poddawany częstym kontrolom osobistym przez Służbę Więzienną - nie tylko po widzeniach, ale także po rehabilitacji na terenie aresztu. Ponadto w czasie pobytu w celi izolacyjnej nie miał możliwości telefonicznego kontaktu z obrońcą. Rzecznik Praw Obywatelskich częściowo uznał skargę skazanego za zasadną i zwrócił się do Dyrektora Okręgowego SW o wyeliminowanie stwierdzonych nieprawidłowości.

Publikacja: 13.10.2018 08:45

Rzecznik uznał skargę skazanego na częste kontrole osobiste Służby Więziennej

Foto: 123RF

Wnioskodawca żalił się na sposób i częstotliwość przeprowadzania wobec niego kontroli osobistej przez funkcjonariuszy Służby Więziennej. Skarżył się również, że w czasie odbywania kary dyscyplinarnej w postaci umieszczenia w celi izolacyjnej, został pozbawiony prawa do telefonicznego kontaktowania się z obrońcą.

Czytaj także: RPO: więźniowie wciąż nie moga otrzymywać w e-paczkach owoców i warzyw

Administracja aresztu śledczego wyjaśniła, że miała informację o tym, iż skazany jest zainteresowany zdobyciem urządzenia do rejestracji obrazu i dźwięku. Funkcjonariusze podejrzewali, że podczas widzeń może dojść do prób przekazania mu takiego urządzenia. Dlatego dyrektor aresztu zdecydował o przeprowadzaniu kontroli osobistych skazanego po jego każdym kontakcie ze światem zewnętrznym.

Kontrole takie są mocno inwazyjne i potencjalnie upokarzające. To oględziny jamy ustnej, nosa, uszu, włosów oraz polecenia pochylenia się lub przykucnięcia w celu sprawdzenia jam ciała. Według RPO mogą być one konieczne ze względu na zapewnienie bezpieczeństwa w więzieniu oraz ochronę porządku i zapobieganie przestępstwom, ale wymagają wiarygodnego uzasadnienia i muszą być przeprowadzone we właściwy sposób, z pełnym poszanowaniem ludzkiej godności.

Dyrektor Okręgowy SW zbadał sprawę i oddalił zarzuty skazanego, nie dopatrując się nieprawidłowości. Rzecznik nie podzielił tej opinii i uznał skargę skazanego za uzasadnioną.

Bezpieczeństwo a poniżające traktowanie

Zdaniem Rzecznika, kontrole osobiste w badanym przypadku były uzasadnione po każdym widzeniu z rodziną i innymi osobami, natomiast przeprowadzenie ich po rehabilitacji odbywającej się na terenie aresztu było niezgodne z prawem. Skazany od wyjścia z celi (gdy przebywał w celi izolacyjnej w związku z wymierzoną mu karą dyscyplinarną) do powrotu, nie miał kontaktu z żadną osobą spoza aresztu. Przez cały okres pozostawania poza celą był pod kontrolą funkcjonariusza, także rehabilitant był funkcjonariuszem.

Dyrektor okręgowy tłumaczył kontrolę przybyciem rehabilitanta do aresztu z zewnątrz. Ale przecież wszyscy funkcjonariusze rozpoczynają pracę w danym dniu po przyjściu z „zewnątrz" – wskazuje Rzecznik. Przyjmując argumentację dyrektora, należałoby przeprowadzać kontrolę osobistą skazanego po kontakcie z każdym funkcjonariuszem SW. Byłoby to nie tylko nieracjonalne, ale przede wszystkim świadczyłoby o nieludzkim, poniżającym traktowaniu skazanego.

Prawo do swobodnego kontaktu z obrońcą

W tej sprawie Rzecznik zauważył też inne działania administracji aresztu niezgodne z prawem. Gdy skazany w ramach kary dyscyplinarnej został umieszczony w celi izolacyjnej, nie zapewniono mu możliwości skorzystania z samoinkasującego aparatu telefonicznego, aby mógł się swobodnie kontaktować z obrońcą. Mógł jedynie jednorazowo przez 10 minut skorzystać z aparatu telefonicznego.

Dyrektor Okręgowy SW uznał tę decyzję za prawidłową. Rzecznik nie podzielił tego stanowiska. Konstytucyjne prawo do obrony musi być bowiem zagwarantowane na każdym etapie postępowania karnego, również w trakcie wykonywania kary. Skazany ma prawo do swobodnego porozumiewania się z adwokatem, z poszanowaniem tajemnicy i bez ograniczeń co do częstotliwości kontaktów oraz czasu ich trwania - nie wyłączając okresu przebywania w izolatce w ramach kary dyscyplinarnej.

Internet i prawo autorskie
Bruksela pozwała Polskę do TSUE. Jest szybka reakcja rządu Donalda Tuska
Prawnicy
Prokurator z Radomia ma poważne kłopoty. W tle sprawa katastrofy smoleńskiej
Sądy i trybunały
Nagły zwrot w sprawie tzw. neosędziów. Resort Bodnara zmienia swój projekt
Prawo drogowe
Ten wyrok ucieszy osoby, które oblały egzamin na prawo jazdy
Dobra osobiste
Karol Nawrocki pozwany za książkę, którą napisał jako Tadeusz Batyr